Hej ;)
Dzień rozpoczął się źle- spóźniłam się na autobus, ale na szczęście potem zmienił się w jeden z lepszych w moim życiu :) Byłyśmy (http://our-the-best-friendship.blogspot.com/) na pizzy. Potem poszłam na orkiestrę. Chyba nie wiecie ale gram nie tylko na fortepianie:) Gram również na trąbce i na nerwach :P Okazało się, że też mieliśmy pizzę i frugo! Z orkiestrą zjadłam tylko mały kawałek, bo byłam najedzona już wcześniej.
Kilka zdjęć z OAZY- pizzerii, w której byłyśmy z dziewczynami:
Nasze 'STRASZNE' miny!
Możecie czytać moje opowiadanie w zakładce 'OPOWIADANIE' . Znajdziecie je pod nagłówkiem tego bloga. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze <3 !