piątek, 16 listopada 2012

Piątek

Hej ;)
Dzień rozpoczął się źle- spóźniłam się na autobus, ale na szczęście potem zmienił się w jeden z lepszych w moim życiu :) Byłyśmy (http://our-the-best-friendship.blogspot.com/) na pizzy. Potem poszłam na orkiestrę. Chyba nie wiecie ale gram nie tylko na fortepianie:) Gram również na trąbce i na nerwach :P Okazało się, że też mieliśmy pizzę i frugo!  Z orkiestrą zjadłam tylko mały kawałek, bo byłam najedzona już wcześniej. 

Kilka zdjęć z OAZY- pizzerii, w której byłyśmy z dziewczynami:


Nasze 'STRASZNE' miny!

Możecie czytać moje opowiadanie w zakładce 'OPOWIADANIE' . Znajdziecie je pod nagłówkiem tego bloga. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze <3 !