Wczoraj koło 17 poszłam do mojej koleżanki Madzi. Do 22 gadałyśmy i szykowałyśmy się na imprezę. Była tylko dla dorosłych, ale mogłyśmy przyjść i powróżyć innym- lałyśmy woskiem. Potem się bawiłyśmy. Przyszłam do domu po 2 :) Nie chciało mi się już tam tańczyć, bo nogi mnie bolały...
A co tam u was? Sobota była udana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze <3 !